„Wolni ludzie tworzą szkołę” – to znacznie więcej, niż hasło z naszej ulotki. My naprawdę w to wierzymy i tak działamy. Staramy się być nie tyle instytucją, co środowiskiem. W praktyce oznacza to, że jesteśmy dla siebie mili i uczynni oraz, że szanujemy się nawzajem, niezależnie od numeru PESEL. Stan nauczycielski i uczniowski mają realny wpływ na kształtowanie atmosfery w szkole.

Nasze liceum jest czynne dłużej niż przewiduje plan lekcji. Jeśli nasza młodzież chce spędzić w niej czas pożytecznie i odpowiednio wcześnie to zgłosi, nie ma z tym problemu. Nie zamykamy sal na klucz, nie chowamy sprzętu szkolnego w pancernych szafach. Nauczyciele i nauczycielki nie zaszywają się w pokoju nauczycielskim (zwyczajowo zwanym sPokojem) i nie unikają kontaktu z młodzieżą. Cała przestrzeń szkolna służy międzystanowej interakcji. Można zgłaszać pomysły na dekoracje poszczególnych ścian czy całych sal i realizować je w dobranym gronie czy też w ramach klasy, o ile tylko komisja estetyczna zaakceptuje zamysł.

Lubimy spotkania z ciekawymi osobami, szczególnie takimi, którzy są dla nas inspiracją do działania lub zachęcają nas do przemyślenia rzekomych oczywistości.

Lubimy rozmawiać, dlatego regularnie spotykamy się na szkolnych wiecach, by otwarcie i konstruktywnie rozmawiać o sprawach, które nurtują naszą społeczność. Oczywiście, rozmowy w mniejszym gronie toczą się praktycznie nieustannie, bo „Bednarska” to idealne miejsce dla osób, które chcą podzielić się swoim zdaniem oraz zapoznać się ze zdaniem innych.